04.04.2019
Szkolne Koło Turystyczne wzięło udział w X Rajdzie Pamięci "Firlej",
zorganizowanym w 79. rocznicę pierwszych masowych egzekucji na Firleju. Jak
pisze Wisława Szymborska: "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią
im się płaci". W czasie rajdów często odwiedzamy miejsca pamięci narodowej
- poznajemy historię naszej Ojczyzny, wspominamy te pokolenia, które oddały
życie w walce o wolność i niepodległość. Przy okazji Rajdu Pamięci odkryliśmy
nieznane oblicza naszego miasta. Były też przyrodnicze niespodzianki.
Kwietniowy
poranek powitał uczniów pięknym słońcem, choć dało się odczuć lekki chłodek. Na
trasę wyruszyliśmy jednak w dobrych humorach. Start rajdu na trasie nr 3. wyznaczono
na ul. Warszawskiej przy pomniku poświęconym Polakom walczącym o wyzwolenie
narodowe. W tym miejscu 15 października 1942 roku niemieccy mordercy stracili
na szubienicy 10 osób. Takich szubienic na terenie Radomia i okolic stanęło
kilka. Był to odwet za podejmowane przez Polaków akcje przeciwko okupantom. W
miejscach pamięci narodowej jest czas na chwilę zadumy nad okrucieństwami
wojny. Można wczuć się w sytuację dzieci tracących rodziców, rodziców
żegnających dzieci lub małżonków. Wojna pochłonęła tysiące ofiar – czasem bezimiennych.
Naszym zadaniem jest pamiętać o nich. Przy pomniku zapalono znicz od
uczestników rajdu.
W
dalszą podróż po Radomiu wyruszyliśmy pod opieką Pana Karola. Nie lubi on
chodzić po mieście i zwykle robi wszystko, by uniknąć asfaltów. Teraz miał
trudne zadanie, ale tak kluczył, kręcił i prowadził nas w mało znane rejony
miasta, że nie odczuliśmy trudów miejskiego wędrowania. Niespodzianką dla
uczniów było spotkanie z papugami, które wystawione są przy Delikatesach na ul.
Folwarcznej. Piękne, kolorowe ptaki przykuły na dłużej uwagę wędrowców. Trzeba
było jednak ruszać dalej – byle szybciej do lasu! Las Kapturski był kiedyś
częścią wspaniałej Puszczy Radomskiej. Obecnie to największy - 170ha - kompleks leśny w Radomiu. Zwykle na
Rajdzie Pamięci przyroda pokazuje swoją moc – wszystko budzi się do życia i
widać wokół wiosnę. Tak było i tym razem – zawilce i fiołki stworzyły leśne dywany.
Co chwilę Pan Karol zatrzymywał grupę, by wskazać jakąś ciekawostkę przyrodniczą
– ciekawie uformowane drzewo, oznaki walki o przetrwanie drzew rażonych
piorunami, dostojne pomniki przyrody. Poza niezwykłością fauny i flory Las
Kapturski ma także wartość historyczną. To miejsce kaźni Stanisława Wernera.
Znajdują się tu również groby Polaków rozstrzelanych przez hitlerowców w
okresie II wojny światowej.
Wędrówka
leśnymi i polnymi dróżkami zbyt szybko dobiegła końca, ale ten rajd ma przede
wszystkim służyć uczczeniu pamięci ofiar wojny. Na cmentarzu komunalnym Firlej
przy pomniku poświęconym pomordowanym na tym terenie mieszkańcom Radomia i
okolicznych wsi, odbył się uroczysty apel poległych. Był to wzruszający moment,
kiedy do apelu wołani byli ci, których prochy spoczywają na radomskim
cmentarzu. Uczestnicy rajdu oraz przedstawiciele władz i środowisk żołnierskich
złożyli pod pomnikiem kwity i znicze. W imieniu naszego koła znicz zanieśli
uczniowie, którzy w tym roku szkolnym mają 100% obecności na rajdach. Są to
Mateusz Pasztalaniec z kl. 4B, Amelka Kośmińska z kl. 1A i Damian Kilian z kl.
5C.
Wszystkim
uczestnikom X Rajdu Pamięci dziękujemy za udział i godną postawę podczas
uroczystości.